Przerwa :(

Przepraszam Was. Wiem, że miałam w tą sobotę dodać kolejną, ale nie da rady. Wena jest, ale nie wiem dlaczego nie mogę pisać. Może przez ten upał nie mam ochoty na nic. Codziennie po 35 stopni, jak nie lepiej. Wiec robię sobie przerwę. Nic nie obiecuje, ale postaram się napisać do następnej soboty. W tą dodam na moim drugim blogu, bo mam napisaną na przód. Dziękuje za nominacje, ale nie wiem jak to dalej pociągnąć ponieważ blogi, które bym chciała nominować nominowały mnie, a zasady tego zabraniają. Jeszcze raz przepraszam i zapraszam w sobotę na The Life Is Sometimes Unfair. 

P.S. Jutro (a jak ktoś to czyta w piątek to znaczy, że dzisiaj) na Polsat Film o godz. 12:25 This Is It i tego samego dnia na kanale Planete+ o godz. 21 będzie Vincent Paterson - choreograf gwiazd i na tym samym kanale o 22:05 Bad 25 (niestety znowu krótka wersja) Kto ma może sobie obejrzeć, bo niestety na Vectrze już nie ma tego kanału.

Znowu to samo ...

No i stało się. Nie udało mi się napisać dzisiejszej notki. Bardzo Was za to przepraszam, ale tak wyszło. Nie mogłam się jakoś skupić. Poza tym byłam u lekarza i mam takie tabletki, po których prawie zasnęłam, wiec nie mogłam za nic czegoś napisać do notki. I tak jakoś powstrzymywałam się, żeby nie zasnąć, ale dosyć przynudzania o mnie. W takim razie zapraszam na kolejną notkę The Life Is Sometimes Unfair. Do zobaczenia za tydzień.